„Kocham Polskę – kupuję w polskich sklepach” to hasło od lat promowane przez Grupę Chorten zrzeszającą już ponad 1400 sklepów partnerskich. 0d 31 października do 12 listopada mieszkańcy Podlasia i Lubelszczyzny zobaczyć mogą je na blisko 50 billboardach. Spoty z nową odsłoną kampanii można zobaczyć także na telebimach w Białymstoku oraz na monitorach w placówkach handlowych.
Hasłem towarzyszącym tej akcji jest stwierdzenie, że przyszłość polskiego handlu jest w naszych rękach. „Naszych”, czyli wszystkich klientów, dokonujących świadomych wyborów zakupowych. Grupa Chorten zrzesza sklepy polskich detalistów konkurujących z zagranicznymi sieciami, które zdominowały krajowy rynek. Nie jest to łatwe, ale działając razem, jesteśmy w stanie zaoferować konsumentom dobrą ofertę i wiele promocji, więc to od nich zależy, który sklep wybiorą. Polski właściciel sklepu, który tu zarobi, wyda pieniądze u polskiego fryzjera czy w miejscowej restauracji, a pieniądze pozostają w naszym kraju i zasilają jego rozwój
Co roku z rynku znika średnio 1000 sklepów polskich właścicieli, więc problem jest poważny.
W wielu krajach Europy polityka jest taka, że rodzimy handel jest uprzywilejowany i nie widać takiej wszechobecności zagranicznych sieciówek. U nas natomiast musimy mocno walczyć o utrzymanie się na rynku, choć odprowadzamy tu podatki, zatrudniamy ludzi i bardzo dobrze współpracujemy z producentami, co ma bezpośrednie przełożenie na polską gospodarkę. Dlatego Grupie Chorten zależy, by nie tylko handlować, ale i budować świadomość klientów, że mogą decydować o przyszłości polskiego handlu tradycyjnego. 100-lecie niepodległości to dobry moment do refleksji, że patriotą można być także na zakupach